Kultywuję tradycję jednej double drabbelki na dzień.
***
–
Zabierz. To. Ode mnie! – odsuwam się pod ścianę, łapiąc po omacku coś, co mam
pod ręką. Pilot do telewizora. Świetnie!
Kuroko
spogląda na bestię, którą trzyma w ramionach, a następnie przenosi swój
nieogarniający wzrok na mnie. Marszczy brwi i przekrzywia głowę.
–
Co?
–
To! – Histerycznie wskazuję na bestię, która zapewne czeka na odpowiednią
chwilę, aby mnie pożreć.
–
To? – Wskazuje na psa, a ja mam ochotę mu przyłożyć. Tak raz, a porządnie.
A gdy robi krok w moją stronę, z tym
potworem w ramionach, jestem już pewny, że moją drogą ucieczki stanie się na
wpół otwarte okno. Co tam, że mam do pokonania pięć pięter w dół, lepsze to niż
zginięcie w szczękach potwora.
–
Odsuń się, ja ci dobrze radzę, odsuń się i wyrzuć go za drzwi! – Wyciągam przed
siebie pilota, zupełnie jakby mógł mnie ochronić przed tragiczną śmiercią w
szczękach bestii. Jestem pewny, że to niewinne spojrzenie, które posiada też
Kuroko, to tylko przykrywka. Chwila nieuwagi i obudzimy się zamiast w swoich
ramionach po namiętnie spędzonej nocy, to w jego żołądku!
–
Ale nie mogę go zostawić samego – mówi, głaszcząc łeb potwora.
– I
musiałeś przynieść go do mnie, tak?
–
Tak. – Tetsuya, jak boga kocham, kiedyś ci przyłożę.
–
Zamknij go w łazience. Najlepiej na cztery spusty i pod drzwi podsuń szafę.
Mówiłam, że Kuroko to mały, utajniony sadysta *rechocze* Biedny ten Kagami, tak się bać Numeru Dwa, nie ma to jak życie z sadystą i bestią. XD
OdpowiedzUsuńGenialnie ukazujesz charaktery bohaterów w swoich drabblach, i są one naprawdę zabawne. Biedny Nigou, żeby chcieć go zamknąć w łazience...
OdpowiedzUsuńSłuchaj Brewki, Kuroko, dobrze gada;-; Pierwszy raz w życiu, ale naprawdę mądrze;-; *piekielnie boi się Kuroko i tego psa*
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, szkoda że to drable,ale i tak spoko, lecę czytac inne. Powiem szczerze to Kuroko no basket nie jest anime/mangą którą adoruje, aczkolwiek paringi są kręcące ^^
OdpowiedzUsuńhttp://something-like-yaoi.blogspot.com/
Zajebiste :D JAk czytam dosłownie słysze ich głosy jakby byli obok mnie i grali napisaną przez ciebie scenkę ^^ rozwaliło mnie zdanie Kagamiego: "Tetsuya, jak boga kocham, kiedyś ci przyłożę." hehehehehhe TAk by to powiedział na 1000% :P Życzę duuuuuuuużo weny, nowych pomysłów oraz udanej majówki ^^ Biedny Tetsy 2 zamknięty w łazience :(
OdpowiedzUsuń